BioCleaner - wszystko zaczęło się w epoce średniowiecza…

2020-10-19 15:14:00
BioCleaner - wszystko zaczęło się w epoce średniowiecza…

Około 1330 roku nadworny alchemik na rozkaz królowej Elżbiety Wegierskiej, córki polskiego króla Władysława Łokietka sporządził eliksir spirytusowo-rozmarynowy.
Specyfik nie tylko zabójczo pachniał (uważany jest za pierwsze perfumy na świecie), ale nadawał się do stosowania zewnętrznego i wewnętrznego. Królowa raczyła się nim codziennie, popijając i nacierając skórę oraz włosy lub dodając do kąpieli. Elżbieta oprócz dobrego zdrowia cieszyła się też wyjątkowo młodym wyglądem, co w zatęchłym średniowieczu było raczej wyjątkiem. Kronikarze są zgodni co do tego, że królowa, która na tronie węgierskim spędziła niemal 60 lat u schyłku życia będąc po siedemdziesiątce wyglądała co najmniej 20 – 30 lat młodziej niż wskazywała na to jej metryka. Specyfik otrzymał nazwę Larendogra i natychmiast podbił wszystkie dwory w ówczesnej Europie, ciesząc się popularnością jako wszechstronny lek i kosmetyk. A sama receptura ewaluowała. Królowa, która o ziołach i alchemii nie miała bladego pojęcia pytana o pomysł na recepturę twierdziła, że dostała ją we śnie od aniołów.
Te same anioły naprowadziły mnie na tą inspirującą historię około 10 lat temu kiedy zamieszkałam w Andaluzji. Tu wszechobecny rozmaryn traktowany jest w sposób szczególny. Jest wielu potrawach kuchni śródziemnomorskiej, w lekach i kosmetykach. W każdym domu w Andaluzji jest rozmaryn. Nazywa się go świeżym powiewem morza, morską różą i uważa za symbol miłości i przyjaźni. Spacerując uliczkami andaluzyjskich miasteczek można zostać obdarowanym przez lokalne Cyganki bukiecikiem rozmarynu. Ma to zapewnić powodzenie, ochronę przed złymi duchami i urokami (mal de ojo) rzucanymi przez tą samą Cygankę, jeśli nie doceni się (kilka €) jej troski o nasze powodzenie.
Tak więc nie było wyboru. Biocleaner musiał zawierać rozmaryn (przynajmniej w swojej pierwszej wersji). Zwłaszcza, że jego alkoholowy ekstrakt robi dokładnie to, na czym mi zależało kiedy przygotowuję rzęsy naturalne do aplikacji. Przyjrzyjmy się temu uważniej.
 
Biocleaner ma dwa integralne składniki:
•alkohol, który odtłuszcza i oczyszcza rzęsy
•ekstrakt z rozmarynu, który ma właściwości nawilżające, tonizujące, przeciwutleniające i antybakteryjne. Istotne jest, aby stworzyć optymalne warunki do pracy z klejem cyjanoakrylowym. Należy przy tym zapewnić odpowiednią wilgotność i temperaturę. W przypadku deficytu cząsteczek wody w powietrzu, cyjanoakryl skorzysta do aktywowania procesu polimeryzacji z nawilżenia biocleanerem.
 
Jest jeszcze coś o czym mało kto wie. A mianowicie to, że nie wszystkie powierzchnie aplikacji są takie same, nawet jeśli wyglądają podobnie na pierwszy rzut oka. Polaryzacja powierzchni ma wpływ na poziom wiązania między klejem a powierzchnią aplikacji. Rzęsy syntetyczne to powierzchnie niepolarne. Odznaczają się niską energią powierzchniową (LSE), więc kleje nie przylegają do nich łatwo i aplikacja na nich jest trudniejsza. Biocleaner ma tu dodatkowe zadanie. Musi zwiększyć energię powierzchniową (aktywacja). Dzięki temu powierzchnia rzęs jest znacznie bardziej reaktywna a w efekcie wpływa to na siłę wiązania i przekłada się na retencję.
Kombinacja składników Biocleanera sprawia, że rzęsy są idealnie przygotowane do klejenia: odtłuszczone, oczyszczone, nawilżone i aktywowane. A to klej cyjanoakrylowy lubi najbardziej. Zatem po zastosowaniu biocleanera otrzymujemy mocną i trwałą spoinę, bezpośrednio wpływającą na trwałość aplikacji. Tak właśnie działa biocleaner z rozmarynem.
 
Nie zawsze jednak pracujemy w pomieszczeniu o niskiej wilgotności. Czasem ta wilgotność jest znaczna i nie zależy nam dodatkowym nawilżaniu, a przez to przyspieszaniu kleju. Dlatego powstał drugi Biocleaner lavender dedykowany stylistkom pracującym w warunkach znacznej wilgotności. Ekstrakt z rozmarynu został zastąpiony ekstraktem z lawendy. Pozostałe składniki nie zostały zmienione.
 
Na rynek został wprowadzony również Bioclener sensitive dla wrażliwych oczu. Zawiera on mniejsze stężenie alkoholu, limonenu oraz ekstraktu z rozmarynu.
 
A całkiem niedawno rodzina Biocleanerów powiększyła się. Nie mówię tu o podróbach tylko o Biocleanerze lemongrass. Kompozycja z trawą cytrynową przeznaczona jest do przygotowania rzęs szczególnie tłustych.
 
Jeśli nie znasz tych produktów to polecam spróbować i zobaczyć, jak zmieni się retencja rzęs u Twoich klientek. Ale uprzedzam te produkty Cię uzależnią.
 

Autor:Monica Zet